Pierwszy mecz zakończył się wysokim zwycięstwem fińskiej drużyny aż 4:0, co znacząco ustawia rywalizację przed rewanżem. Forma HJK w ostatnich miesiącach była nierówna, jednak przewaga jakości i doświadczenia była aż nadto widoczna w pierwszym starciu. W tym kontekście warto rozważyć zakład na ponowne zwycięstwo gospodarzy do zera – ich linia obrony wyglądała bardzo solidnie, a NSI nie stworzyło praktycznie żadnej groźnej sytuacji bramkowej. Innym ciekawym scenariuszem może być zakład na prowadzenie HJK już do przerwy – Finowie często mocno rozpoczynają mecze u siebie i mogą chcieć szybko zamknąć temat awansu.
Patrząc pod kątem taktyki, można się spodziewać kontrolowanego tempa gry ze strony HJK Helsinki. Trener gospodarzy najpewniej zdecyduje się utrzymać dominację poprzez posiadanie piłki oraz wykorzystywanie bocznych sektorów boiska. Kevin Kouassivi-Benissan oraz Benjamin Stanley to piłkarze potrafiący napędzać ataki skrzydłami, co może stanowić poważne zagrożenie dla niezgranej defensywy NSI Runavik. Z kolei goście będą zmuszeni grać bardziej otwarcie niż tydzień temu – strata czterech bramek wymusza ofensywne podejście, co może skutkować większą ilością błędów w tyłach.
Jeśli spojrzymy na historię rywalizacji między tymi zespołami, trudno doszukać się jakichkolwiek argumentów przemawiających za ekipą z Wysp Owczych. Jedyny dotychczasowy pojedynek zakończył się deklasacją NSI Runavik. Co więcej, drużyna ta rzadko gra na poziomie europejskich pucharów przeciwko zespołom z tak wysokim poziomem organizacji gry jak HJK Helsinki. W dodatku brak doświadczenia w rozgrywkach międzynarodowych jest widoczny zarówno w ustawieniu taktycznym jak i mentalności zawodników.
Z punktu widzenia stawki meczu sytuacja jest niemal przesądzona – HJK ma cztery bramki zaliczki i gra u siebie przy własnej publiczności. To pozwala im podejść do spotkania bez presji wyniku i skupić się na spokojnym kontrolowaniu przebiegu gry. Dla NSI będzie to przede wszystkim walka o honorowe pożegnanie z europejskimi pucharami – nawet jedna bramka zdobyta przez gości mogłaby być dla nich symbolicznym sukcesem. Realnie jednak trudno oczekiwać niespodzianki – różnica klas między zespołami została już udowodniona.
Przewidywane składy na mecz HJK Helsinki – NSI Runavik
Skład HJK Helsinki: Thijmen Nijhuis, Miska Ylitolva, Georgios Antzoulas, Ville Tikkanen, Kaius Simojoki, Benjamin Stanley, Geórgios Kanellópoulos, Alexander Ring, Jere Kallinen, Kevin Kouassivi-Benissan, Teemu Pukki
Skład NSI Runavik: Kristian Joensen, Jann Julian, Daniel Obbekjær, Lars Markmanrud, Fabian Østigård, Michał Przybylski, Brandur Hendriksson, Jasper Van Der, Klæmint Andrasson, Aron Knudsen
HJK Helsinki – NSI Runavik: typy
- Zwycięstwo HJK Helsinki do zera (clean sheet)
- Prowadzenie HJK Helsinki już po pierwszej połowie (HT/FT)
Kursy na mecz HJK Helsinki – NSI Runavik
- Fortuna: wygrana HJK Helsinki – 1.15; remis – 7.50; wygrana NSI Runavik – 14.00
- LVBET: wygrana HJK Helsinki – 1.12; remis – 7.80; wygrana NSI Runavik – 15.00
- Superbet: wygrana HJK Helsinki – 1.14; remis – 7.60; wygrana NSI Runavik – 13.50
Najciekawszą opcją wydaje się zakład u Fortuny lub Superbetu na zwycięstwo gospodarzy bez straty gola lub prowadzenie już po pierwszej połowie (HT/FT). Kursy są zmienne i aktualne na dzień tworzenia tego opisu.
HJK Helsinki: Ostatnie mecze
Drużyna ze stolicy Finlandii prezentowała nierówną formę w końcówce poprzedniego sezonu europejskich rozgrywek grupowych Ligi Konferencji Europy — przegrała trzy spotkania z rzędu przeciwko Panathinaikosowi (0:1), Olimpiji Ljubljana (0:2) oraz Realowi Betis (0:1). Remis z Molde FK (2:2) był jednym z niewielu pozytywnych akcentów tamtej kampanii jesiennej.
NSI Runavik: Ostatnie mecze
Zespół z Wysp Owczych ma za sobą tylko jedno rozegrane spotkanie przeciwko silniejszemu rywalowi — porażkę aż 0:4 z fińskim klubem pokazała ogromną różnicę poziomów między obiema drużynami.
Jaki przebieg miały ostatnie mecze między drużynami
Pierwsze starcie rozegrane tydzień wcześniej zakończyło się pewnym triumfem ekipy z Helsinek aż czterema bramkami bez odpowiedzi ze strony gości z Wysp Owczych. Spotkanie było jednostronne — dominacja fińskiego zespołu była widoczna od pierwszych minut aż po końcowy gwizdek sędziego.




